Jesień to odpowiedni czas na spacery po lesie połączone z grzybobraniem. My osobiście bardzo to lubimy i staramy się znaleźć czas na takie wycieczki. A jeśli dodatkowo przywieziemy ze sobą całe koszyki grzybów ,to już dodatkowa radość :) Tak było tym razem, po dwugodzinnym buszowaniu po lesie przywieźliśmy ze sobą dwa koszyki grzybów !!! Piękne, jędrne i pachnące zostaną przetworzone na suszone, solone i w occie, a maślaczki do śmietanki :) No powiem szczerze, że lepsze to zbieranie niż obieranie :( ale jakoś daliśmy radę. Namawiam Was bardzo na wycieczkę do lasu, bo to przyjemne i pożyteczne!!! Pozdrawiam serdecznie Joannna
p.s. jeśli macie jakieś smaczne przepisy na grzybki to podeślijcie, bo mi juź pomysłów brakuje :)
How wonderful pictures, are beautiful. In Catalonia, there is a great hobby to pick mushrooms.
OdpowiedzUsuńThank you very much jose-Maria! Nice to hear it!
UsuńAleż okazały zbiór. Tylko pozazdrościć. My też jesteśmy po takiej wycieczce. Tak więc rozumiem Twoją radość. Wobec tego zapraszam Cię do mojego przepisu (z września) na zupę grzybową ze świeżych grzybów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper że też korzystasz z uroku i bogactwa jesieni! Buźka
UsuńO tak uwielbiam grzyby:))
OdpowiedzUsuńzwykle je dostaję,ja nie zbieram bo się na nich nie znam
pozdrawiam
Zbieraj tylko te których jesteś pewna na 100% bo to większa radość niż dostawać od kogoś, pozdrawiam!
UsuńAchh jak mi tego brakuje! Tu w UK nie byłam jeszcze na grzybach, bo ich po prostu nie ma. Wybiorę się do lasu żeby móc chociaż o nich pomarzyć!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny post
Wiem że kochasz przyrodę, bo to widać po twoich sesjach więc nawet w lesie bez grzybków będzie ci dobrze! Cmok
UsuńNo nie mogłam nie zajrzeć jakie piękne grzyby! wow i jakie dorodne prawdziwki :)
OdpowiedzUsuńja byłam w tym roku tylko raz na grzybach i zebrałam cały koszyk też przez dwie godziny, ale tylko dwa prawdziwki.
To rówież znakomity wynik, jak dwa kosze w tAk krótkim czasie! Gratuluje!
UsuńOMG zazdroszczę !!! cudowne grzyby , a jakie pyszne będą :)))) dziękuję Kochana :* przeżycie to może nie ale jednak troszku stres bo od dawna już nie chodzę po wybiegu ...milo było wrócić do starych wspomnień hehe
OdpowiedzUsuńKorzystam z uroków jesieni, choćby nawet dla tych wspomnień, które są ważna w życiu! Buźka
UsuńNo ,no Joasiu piękne grzyby, lubię zapach suszonych grzybów. Ja też uwielbiam chodzić po lesie( mam go parę metrów od domu) i zbierać. W tym roku z racji tego ,że jestem na dłuższym zwolnieniu to do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego chodziłam prawie codziennie,i zawsze coś przynosiłam.
OdpowiedzUsuńOj w takim razie tylko ci pozazdrościć miejsca w którym mieszkasz, i otaczającej cie przyrody! Korzystaj na tym zwolnieniu ile wlezie..... Pozdrowionka
UsuńAle imponujące zbiory! j na grzybach się nie znam i nie zbieram ale las uwielbiam!
OdpowiedzUsuńW tym roku zostałam zasypana grzybami przez mojego przyszłego zięcia :) Prawdziwki, maślaki ,podgrzybki, muchomorów nie było ;)))) nawet pierwszy raz w życiu ususzyłam i mam :) Mam nadzieję że na drugi rok zięciu przyniesie też jadalne! mam nadzieję że nie podpadnę mu jako teściowa hihihihi
No nie wiem, nie wiem Kaśka przed ślubem prawdziwki, a po ślubie muchomorek więc ty lepiej sie sama naucz zbierać i bądź czujną! Buziaki
OdpowiedzUsuńPiękne okazy :)
OdpowiedzUsuń